Święto Produktu Lokalnego 2013 |
16 czerwca 2013r Uczestnictwo w imprezie - Święto Produktu Lokalnego - zorganizowanej przez Lokalną Grupę Działania "Owocowy Szlak" było dla nas zaszczytem a zarazem wyzwaniem. Mieliśmy sposobność zaprezentować prace członków Stowarzyszenia – rękodzieło w szerokim tego słowa znaczeniu min.: haftowane serwety i krajobrazy, wyroby z wikliny naturalnej i makulatury, decoupage, kosze i łabędzie orgiami oraz prozę życia „zamkniętą” w tomikach wierszy. Aktywnie włączyliśmy się w działania związane z organizacją Święta i uatrakcyjnieniem imprezy. W partnerstwie z Gminą Opole Lubelskie dla uczestników festynu zorganizowaliśmy „sesję foto” – Rodzinne zdjęcie w strojach ludowych. OPOLSKI PAJĄK Czy wiązanie ludowych pająków jest trudne? Jak nauczyć się tej umiejętności, po to by podczas najbliższych Świąt Bożego Narodzenia mieć u siebie w domu te tradycyjne ozdoby? Z pomocą przychodzą ci specjaliści, od których Ty i twoje dzieci możecie nauczyć się tej umiejętności. Zapraszamy na warsztaty organizowane przez Stowarzyszenie SWAT. O PAJĄKACH… Pająki związane z obrzędowością ludową (jedne z wyrobów plastyki obrzędowej) wraz z innymi bożonarodzeniowymi tradycyjnymi dekoracjami: snopami zbóż, słomą i sianem, jabłkami, orzechami, szyszkami, gwiazdkami z papieru, słomy i opłatka, gaikiem, łańcuchami, ozdobami z wydmuszek, czy światami pająki zdobiły polskie domy w czasach zanim zawitała do nich choinka. Pająki stanowiły symbol płodności i urodzaju oraz szczęścia w nowym roku. Pełniły funkcje dekoracyjne, wieszane na środku sufitu lub w świętym kącie. Tam też wieszano pająki na każde święta Bożego Narodzenia, zawsze na nowo wykonane. Najprostsze to patyczki, druty wbijane w burak albo seler i podczepiane do sufitu. Pierwotnie wykonywane z surowców dostępnych zimą: słomy, fasoli, grochu, włóczki, nici, piór, wydmuszek jaj i postrzępionego płótna, od końca XIX w. dekorowane kolorowymi ozdobami z bibuły i papieru w formie kwiatów, kul, gwiazdek, harmonijek, jeżyków i strzępiastych tasiemek. Sposób połączenia poszczególnych materiałów jednak zależał od indywidualnych upodobań i pomysłowości jego twórcy. Zawsze były więc one dziełami niepowtarzalnymi. Pająki występowały powszechnie na terenie całej Polski, jednak z uwagi na to że dekorowane nimi były głównie skromne izby w biednych chałupach, biorąc pod rozwagę położenie naszego regionu we Wschodniej Ścianie Polski stanowiły one wielką wartość dekoracyjną i ludową właśnie na Lubelszczyźnie. Wyróżniamy 3 warsztaty wiązania różnych form ludowych pająków: NADWIŚLAŃSKA KOSZAŁKA Kobiałka- kosz - wykonany z wikliny. Wiklina, to pędy wierzby. Wierzba kojarzy się z „polskim nadwiślańskim krajobrazem”, chociaż można znaleźć ją niemal wszędzie. Na dziko występuje nad brzegami rzek i rozlewisk, albo w szczerym polu. Powiat opolski należy do najciekawszych przyrodniczo i krajobrazowo zakątków Polski. Leży w zachodniej części województwa lubelskiego i przylega od zachodu do najpiękniejszego odcinka Wisły powszechnie znanego jako Małopolski Przełom Wisły. My–Opolanie- utożsamiamy się z tym odcinkiem pod nazwą „Nadwiślański szlak”. Naturalne koryto rzeki jakie u nas występuje, bogate jest w wyspy i piaszczyste łachy porośnięte przez zarośla wierzbowe. Brzegi i trasę zalewową zajmują głównie zarośla wikliny, przekształcone łęgi wierzbowo - topolowe. Kobiałka, to efekt rzemiosła ginącego zawodu (plecionkarz ) znanego człowiekowi od czasów prehistorycznych, a konkretnie od paleolitu. Na przestrzeni wieków plecionki nabierały swoistego charakteru danej epoki. Nasz produkt- koszałka- jest kreowany w oparciu o autentyczne dziedzictwo kulturowe regionu. Od średniowiecza, w siedmiu gminach naszego powiatu wyplata się kosze, kobiałki, koszałki. Wyroby z wikliny stanowiły głównie źródło dochodu niezamożnych gospodarzy, pełniły funkcje użytkowe w wiejskich zagrodach oraz wielokroć funkcje dekoracyjne. W naszym regionie wyroby z wikliny stanowiły wyposażenie tradycyjnych wiejskich wnętrz mieszkalnych. Dominującym elementem wnętrza chałupy była kuchnia z otwartym paleniskiem z gliny (nalepą), piecem chlebowym, ogrzewaczem i kapą. Do odprowadzania do komina dymu, który zbierał się nad kapą, służył przewód dymowy upleciony z wikliny i oblepiony gliną (tzw. świnka). Małe dzieci spały w kołyskach splecionych z wikliny przymocowanych do powały(sufitu) na sznurach. Zamożniejsi gospodarze paradowali półkoszkami (wozami konnymi z wikliny)i saniami wykonanymi z tegoż surowca, obejścia gospodarskie okalali wiklinowym płotem. Gospodynie w wiklinowych koszach nosiły strawę swoim mężom pracującym na roli. Nadwiślańska wikliniarska tradycja przetrwała do dziś. W każdej z gmin naszego powiatu są wytwarzane w postaci form użytkowych czy dekoracyjnych. Kosze służą nam głównie do transportu owoców (jabłka, maliny), warzyw (szparagi, chmiel, buraki cukrowe), ryb, czy transportu zwierząt (kosze rowerowe, kojce) i „targowych” zakupów. Wierzbowe witki są wdzięcznym materiałem plecionkarskim: wiotkie, z łatwo odchodzącą łupką. Całość produkcji koszykarskiej można ująć w pewne typy czy rodzaje. Prezentowany (replika) wykonany jest z zielonej niekorowanej wikliny (można wyplatać też z taśmy wiklinowej). Wyplatanie koszy jest bardzo czasochłonnym i pracochłonnym zajęciem, bardzo często w pozycji siedzącej pochylonej. Do wyplotu takiej kobiałki (jak również innych przedmiotów) nie używa się żadnych maszyn, ani skomplikowanych urządzeń czy narzędzi. Podstawowe to: sekator, obcęgi, miarka, długopis i dobre chęci. Aby wypleść średniej wielkości koszyk z wikliny, wytrawny koszykarz – plecionkarz potrzebuje ok. 5 godz. wytężonej pracy. Promocję produktu lokalnego proponujemy podeprzeć i powiązać z ciekawymi miejscami naszego regionu m.in.: „Skarpa Dobrska i „Krowia Wyspa” są tu znakomite warunki do uprawiania turystyki, w szczególności rowerowej (produkt - kosz rowerowy), kolejką wąskotorową – przedstawienie w malowniczym otoczeniu historii Nadwiślańskiej Kolejki Wąskotorowej (produkt- kosz piknikowy). Do celów marketingu chcemy wykorzystać nie tylko miejsce pochodzenia jako podstawę budowania jego korzystnego wizerunku , ale zarówno ludzi – wytwórców produktu, dla których niejednokrotnie wyplatane kosze stanowiły i stanowią źródło utrzymania . SWAT podejmuje działania nakierowane na zachowanie ginących zawodów wiejskich. Spacerem po NASZYM NADWIŚLU chcemy ukazać sylwetki ginących zawodów m.in.: powroźnika (tkanie sieci), szkutnika (krypy, którymi przewożono w koszach wiklinowych różnego rodzaju asortyment służący ludziom i zwierzętom gospodarskim -produkt kosz do transportu ryb), piekarza (produkt – kosz na pieczywo). Markę lokalną naszego produktu chcemy uzyskać poprzez wartości dodaną - pozytywne skojarzenia z miejscem i przedmiotem. Nasi członkowie wzięli również udział w konkursie organizowanym przez Miejsko Gminny Ośrodek Kultury w Opolu Lubelskim „Kuta Malina”. I miejsce jest dla SWAT prawdziwym zaszczytem. I miejsce w Konkursie Kutej Maliny - Monika Rysztak
|